Delikatne w środku, chrupiące na zewnątrz i po prostu pyszne!:) Jeśli chcecie aby były bardziej ostre proponuję użyć czerwonego pieprzu a jeśli mają być raczej łagodne, np. ze wzgędu na dzieci to czarny pieprz będzie idealny. Zresztą tak naprawdę możecie je sobie przyprawić według własnych upodobań. Ja marynowałam mięso całą noc w mleko i czosnku ale nie jest to konieczne. Można odrazu panierować i piec ale jak je tak potrzymacie w marynacie całą noc będzie delikatniejsze i bardziej soczyste więc polecam bo warto zabrać się za nie dzień wcześniej:) Polecam!:)
Składniki (dla 3-4 osób):
około 450g/1lb polędwiczek z kurczaka (u mnie dokładnie 9 sztuk)
2/3 szklanki mleka lub więcej
2-3 ząbki czosnku
sól
1 jajko
1 szklanka pokruszonych krakersów (około 100g/3.5oz)
1 łyżka czerwonej mielonej papryki
sól, czarny lub czerwony pieprz
olej do smażenia
Wykonanie:
Mięso umyć i lekko osuszyć. Włożyć do miski, posolić, dodać zmiadżony czosnek i zalać wszystko mlekiem - powinno zakryć mleko mięso. Przykryć i włożyć do lodówki na całą noc. Jak już wspomniałam nie jest to konieczne.
Następnego dnia mięso wyjąć z mleka. W jednej miseczce roztrzepać jajko. Do drugiej miski wsypać krakersy, dodać paprykę oraz sól i pieprz i wymieszać. Polędwiczki najpierw wkładać do jajka a następnie do krakersów - przyciskając panierkę palcami aby dokładnie przylegała do mięsa.
Smażyć na rozgrzanym oleju aż będą rumiane z obu stron.
Podawać z sałatą i np. pieczonymi ziemniakami lub ryżem.
Polecam i smacznego!:)
ummm it looks perfectly crispy!
ReplyDeletewielokrotnie robiłam tę panierkę ;]
ReplyDeletejest naprawdę świetna!
z chęcią bym kiedyś zjadła kurczaka w takiej panierce, sama powinnam zrobić, ale teraz chyba odczekam aż mój M przestanie dietować :)
ReplyDeleteWyglądają niesamowicie apetycznie! Aż się proszą, by je podać na Sylwestra :)
ReplyDeleteTak są bardzo smaczne Dziewczyny i byłyby idealne na Sylwestra! Więc do roboty!:)
ReplyDeleteThey are Betty!:)
That looks absolutely delicious!
ReplyDeleteTeż lubię taką panierkę dla odmiany;)
ReplyDeleteTiffany: that's really delicious!:)
ReplyDeleteMalwinko: masz racje - od czasu do czasu trzeba jakas odmiane zaserwowac:)