Roladki ze szpinakiem i serem. Dla tych co lubią szpinak:) U mnie powtórki nie będzie bo ani córka ani mąż za szpinakiem nie przepadają :( Ja mogłabym jeść codziennie:) Te roladki wyszły znakomite i naprawdę polecam wszystkim wielbicielą szpinaku!:) A dla tych co nie lubią...hmm... to może chociaż spróbują, skoro jest "zakręcony" w mięsku:) Polecam i to bardzo!:)
Składniki (dla 2 osób):
2 małe piersi z kurczaka
6 garści świeżego szpinaku (użyłam baby spinach)
4-6 łyżek startego sera mozzarella (lub innego, np. gouda)
2 ząbki czosnku
2 łyżki oliwy lub oleju plus do smażenia
sól i pieprz
1 jajko
3/4 szklanki bułki tartej
Wykonanie:
Piersi rozbić dość cieniutko (ja często odcinam górną część piersi i wykorzystuje później np. do zupy). Oprószyć z każdej strony solą i pieprzem.
Na patelni rozgrzać 2 łyżki oleju, dodać zmiażdżony czosnek i lekko podsmażyć. Dodać szpinak i poddusić go aż "zwiędnie" i zrobi się miękki, lekko osolić. Wystudzić go lekko.
Na każdej piersi ułożyć szpinak, posypać ją tartym serem (na każdą pierś 2-3 łyżki) a następnie zwinąć jak roladkę.
W jednej miseczce roztrzepać jajko, do drugiej wsypać bułkę tartą. Roladki najpierw zanurzyć w jajku a następnie w bułce tartej.
Smażyć na rozgrzanym oleju, na średnim ogniu aby roladki upiekły się też w środku.
Podawać z ryżem lub ziemniakami i Waszą ulubioną sałatką.
Polecam i smacznego!:)
Roladki ze szpinakiem muszą być pyszne ;)
ReplyDeleteBardzo lubię:)
ReplyDeleteSa pyszne:) Dzieki za odwiedziny i pozdrawiam!:)
ReplyDeleteSzpinak zdobyłem tanim fartem, grzechem byłoby więc nie skorzystać z takiej egzotycznej kuchni. Patent lekko skaziłem bądź nie własnym dodatkiem borówek do sera (konfa z Pińczowa) gdyż trochę za mały poślizg do kalibru jak dla mnie ma ta roladeczka ;) Taka porcja to na osłodzenie serca dla napoleońskiego żołnierza w zimę :)
ReplyDeleteHahaha usmialam sie! :) CIesze sie ze smakowalo haha
Delete