Trochę inne ciasto drożdżowe. Bardzo fajnie wyglądające:) Pomysł na takie właśnie wykonanie znalazłam kiedyś na portalu Kobiece Inspiracje. Bardzo fajna strona, na której są pokazane naprawdę bardzo fajne pomysły na przeróżne ciasta, desery ale też ozdoby i tym podobne rzeczy. Polecam sprawdzić. Tam są jednak tylko pomysły zazwyczaj a przepis trzeba wymyślić samemu lub poszukać gdzieś w Internecie. Ja pomysł podkradłam a przepis wymyśliłam:) Wyszło pysznie! Przyznaje, że miałam do tego ciasta kilka podejść. Raz użyłam powideł śliwkowych, wyszło też smacznie ale niestety kleiły się te powidła strasznie do rąk, talerzyków, nie wspominając o tym, że wyciekły podczas pieczenia i piekarnik trzeba było czyścić:) Z nutellą (i naprawdę 2 łyżki wystarczy!) było już lepiej i naprawdę wyszło pyszne i ciekawie wyglądające ciasto:) Polecam wypróbować na Wielkanoc. W końcu to czas babek i mazurków! :) A to ciasto to taka właśnie babka drożdżowa, tylko inaczej wyglądająca:)
Wszystkim czytelnikom bloga, odwiedzającym, komentującym, gotującym i piekącym życzę wesołych i oczywiście bardzo smacznych Świąt Wielkanocnych! :) Wszystkiego dobrego i do zobaczenia po świętach:)
Składniki:
550g/1.2lb mąki pszennej plus do podsypania
3 łyżeczki suchych drożdży
4 żółtka
1/4 szklanki cukru
225ml mleka - ciepłego
sok i skórka otarta z jednej, dużej pomarańczy
1 łyżka likieru pomarańczowego (Cointreau)
4 łyżki masła - rozpuszczonego
1/2 łyżeczki soli
2 łyżki nutelli
Wykonanie:
Mąkę wymieszać z drożdżami i solą. Do mąki dodać żółtka, sok i skórkę z pomarańczy, cukier oraz likier i wymieszać.
Następnie dolać mleko i zagniatać ciasto. Na końcu dodać rozpuszczone masło (4 łyżki). Zagniatać aż ciasto będzie elastyczne i gładkie (ja używam miksera z hakiem do ciasta drożdżowego). Ciasto uformować w kulę, włożyć do miski i przykryć ściereczką.
Zostawić do wyrośnięcia, powinno podwoić swoją objętość (około 1 1/2 godziny do dwóch to zajmuje).
Następnie ciasto wyjąć na lekko omączoną powierzchnię (nie klei się prawie w ogóle więc tylko lekko podsypujemy). Dzielimy na połowę.
Każdą część rozwałkowujemy na okrąg o średnicy mniej więcej 38cm/15inch.
Na jedną rozwałkowaną część nakładamy nutelle i rozsmarowujemy równomiernie.
Przykładamy drugim okręgiem ciasta. Następnie całe koło dzielimy na trójkąty - 16 powinniście ich otrzymać (ja robiłam to takim kółeczkiem do pizzy).
Każdy trójkąt zawijamy jak rogalik - zaczynając od szerszego końca na czubku kończywszy.
Tak przygotowane rogaliki układamy w natłuszczonej foremce (ja wyłożyłam ją też papierem do pieczenia) - tortownicy o średnicy 23cm/9inch. Układamy ciasno obok siebie, również w środku, tak jak na poniższym zdjęciu, tam gdzie jest końcówka rogalika to do dołu aby się nie rozwineły podczas pieczenia.
Tak przygotowane ciasto znów przykrywamy ściereczką i odkładamy do napuszenia (powinno wyrosnąć prawie po brzegi tortownicy).
Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 170C/340F i pieczemy około 40-45 minut (zależy od piekarnika, ja piekłam 40 minut).
Wyjmujemy, studzimy najpierw w foremce a później na kratce. Lukrujemy, posypujemy cukrem pudrem lub nic nie robimy.
Kroimy i podajemy. Ciasto jest bardzo delikatne, super do odrywania po kawałku i zjadania ze szklanką mleka czy kakao:)
Polecam i smacznego!:)