Ciasto najprostsze i najlepsze na świecie:) Tak można by w skrócie o nim powiedzieć. Przepis znalazłam na stronie Moje Wypieki. Dla tych zabieganych idealne!:) Potrzebujecie dwie miski, widelec i jakieś 10 minut wolnego czasu:) Ja zdążyłam wrzucić je do piekarnika zanim moja 15-stomiesięczna Pociecha zorientowała się, że już się z nią nie bawię:)))
Spróbujcie bo naprawdę warto zrobić! U nas znikło w tempie błyskawicznym:) Może w weekend się znajdzie na Waszym stole?:)
Składniki:
295g/10.4oz mąki pszennej
100g/3.5oz cukru
1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
szczypta soli
2 jajka
1 szklanka (250ml) jogurtu naturalnego (najlepiej greckiego)
50g/1.7oz płynnego miodu (u mnie 1/4 szklanki)
150 ml oleju
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
około 1kg/2.2lb śliwek
cukier puder do oprószenia ciasta
Wykonanie:
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Do jednej miski przesiać mąkę z proszkiem, sodą, solą i cukrem.
W drugiej misce wymieszać wszystkie mokre składniki czyli jajka, jogurt, miód, olej i ekstrakt, krótko, najlepiej widelcem.
Dodać to wszystko do przesianych suchych składników i wymieszać wszystko widelcem lub łyżką (mieszać w jednym kierunku aż znikną wszystkie grudki, krótko).
Ciasto przelać do foremki wyłożonej papierem do pieczenia lub pergaminem, na górze ułożyć wypestkowane śliwki (skórką do dołu).
Piec w piekarniku nagrzanym do 175C/350F przez około 50-55 minut (do suchego patyczka).
Wystudzić lekko, posypać cukrem pudrem, kroić i podawać.
Smacznego i polecam!:)