Cokolwiek chciałabym napisać o tym torcie zaczynałoby się od przedrostka NAJ:) On naprawdę jest najlepszy i najsmaczniejszy! Śmiem twierdzić, że potwierdzi to każdy kto kiedykolwiek go spróbował! A wielu już takich było:) Próbowałam wielu różnych przepisów czy to na biszkopt czy na krem ale zawsze wracałam do tego właśnie przepisu. Teraz piekę go zawsze - na każde urodziny męża, córki czy przyjaciół - urozmaicam go tylko smakowo, raz będzie to tort kakaowo-orzechowy (tak jak na zdjęciu), innym razem owocowy albo migdałowo-kawowy (mniam mój ulubiony!):)
Przepis na ten tort to kombinacja dwóch przepisów:) Biszkopt robię tak jak robi go moja Mama (zawsze pięknie wyrasta, jest delikatny i wilgotny) natomiast receptura na krem to dzieło Mamy mojego męża (robi najlepszy - po prostu rozpływa sie w ustach, nie jest ani za ciężki ani za "lekki" - idealny!):) Spróbujcie bo warto!:)
Przepis na ten tort to kombinacja dwóch przepisów:) Biszkopt robię tak jak robi go moja Mama (zawsze pięknie wyrasta, jest delikatny i wilgotny) natomiast receptura na krem to dzieło Mamy mojego męża (robi najlepszy - po prostu rozpływa sie w ustach, nie jest ani za ciężki ani za "lekki" - idealny!):) Spróbujcie bo warto!:)
Składniki:
Biszkopt:
6 dużych jajek
1 szklanka cukru
1 szklanka mąki pszennej
1 cukier waniliowy
1 łyżeczka proszku do pieczenia
6 łyżek oleju*
1 łyżka mąki ziemniaczanej
Krem:
1 szklanka cukru
1 łyżka mąki pszennej
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
1 szklanka wody
1 margaryna lub masła (250g/8.8oz)
1 masło (250g/8.8oz)
1 żółtko
250g/8.8oz mielonych orzechów włoskich
3 łyżki kakao
Wykonanie:
Robimy biszkopt:
Piekarnik nagrzać do 180C (360F). Przygotować tortownicę o średnicy 23cm/9in.
Żółtka oddzielić od białek. Mąkę pszenną wymieszać z proszkiem do pieczenia.
Ubić białka na sztywno i dodawać kolejno cukier i cukier waniliowy, żółtka, następnie dodać mąkę z proszkiem, 6 łyżek oleju i 1 łyżkę mąki ziemniaczanej – wymieszać dobrze.
Piec około 40-45 minut, wyjać i zostawić w foremce aż lekko przestygnie a następnie wyłożyć na kratkę i wystudzić całkowicie (do zimna - wtedy najłatwiej go przekroić).
Po wystudzeniu przekroić dwa razy aby otrzymać trzy blaty ciasta.
Aby zrobić krem:
Cukier wymieszać na sucho z obiema mąkami.
Do wody dodać żółtko i roztrzepać dobrze widelcem lub małą trzepaczką.
Następnie postawić na małym ogniu, dodać cukier z mąkami, dobrze wszystko wymieszać i zacząć gotować ciągle mieszając aby się nie przypaliło - zacznie gęstnieć jak budyń.
Jak już osiągnie konsystencję budyniu zdejmujemy z palnika. Do gorącego dodajemy margarynę/masło i dobrze mieszamy aż sie rozpuści.
Odstawiamy do wystudzenia (do zimna). Do zimnego dodajemy masło i miksujemy aż otrzymamy pulchną, jasną masę (dość długo).
Gotową masę dzielimy i dodajemy orzechy i kakao. Ja zazwyczaj masę dzielę następująco:
60% masy + kakao (3 łyżki)
30% masy + 250g/8.8oz orzechów mielonych
10% masy zostawiam na dekorację i napisy
I teraz składamy nasz tort:
Na pierwszym blacie ciasta biszkoptowego rozsmarowujemy połowę kremu kakaowego.
Kładziemy drugi blat dociskając lekko i smarujemy masą orzechową.
Przykrywamy ostatnim blatem i teraz używając drugiej połowy kremu kakaowego smarujemy wierzch i boki torta pokrywając go równomiernie (najlepiej dużym, szerokim nożem to robić).
Można też na górze tylko rozsmarować ciemną masę a na boki użyć orzechowej i posypać boki mielonymi orzechami.
Dekorujemy i wkładamy do lodówki. Po około 2-3 godzinach torcik można kroić ale najlepszy jest na drugi dzień.
Polecam i smacznego!:)
No comments:
Post a Comment
Thanks for stopping by!:)