Był barszcz, muszą więc być i uszka:) Tradycyjnie na Wigilię:) Ja wykorzystałam grzyby i marchewkę z barszczu ale można oczywiście ugotować oddzielnie w garnuszku. Farszu wyszło mi bardzo dużo i tak około 1/4 zostało. Może jeszcze wykorzystam do czegoś:) Uszka można zrobić wcześniej i zamrozić a w Wigilię tylko odmrozić i wrzucić do barszczu. Ja robiłam bardzo małe uszka więc wyszło ich cała masa bo aż 120 sztuk - ale to nic - nie zmarnują się:)
Polecam:)
Składniki (120 sztuk):
Ciasto:
2 szklanki mąki
1 żółtko
1 łyżeczka oleju
szczypta soli
2/3 szklanki wrzącej wody
Farsz:
50g/2.5oz suszonych grzybów - ugotowanych
1 mała lub pół średniej ugotowanej marchewki
1 duża cebula - drobno pokrojona
sól i pieprz do smaku
Wykonanie:
Grzyby i marchewkę zmielić lub bardzo drobno posiekać. Cebulę podsmażyć na oleju i dodać do grzybów z marchewką. Wszystko wymieszać oraz doprawić solą i pieprzem - farsz powinien być pikantny.
Zagnieść ciasto (albo ręcznie albo mikserem). Rozwałkować cienko i pokroić na kwadraty o boku około 4cm (1.5inch). Na każdym kwadraciku kłaść farsz (niedużo - około 1/4 łyżeczki), następnie składać po przekątnej na pół (aby powstał trójkąt), zlepić dobrze boki a następnie uformować uszko.
Wrzucać na osoloną, gotującą się wodę i gotować około 2 minuty od momentu aż wypłyną na powierzchnię. Podawać albo wystudzić i zamrozić.
Polecam i smacznego!:)
najlepsze są właśnie takie domowe :)
ReplyDeleteZgadza sie Paula:) Takie są najlepsze:)
ReplyDelete