Kolejnym daniem, którego nie może zabraknąć na naszym wigilijnym stole, to kluski z makiem:) Ale zanim będzie o kluskach, najpierw musimy zrobić mak!:) Tak przygotowaną masę makową wykorzystuje właśnie do klusek ale też do makowca. Jak dla mnie jest idealnie zbalansowana, nie za słodka, nie za sucha po prostu super!:) Dopracowywałam ten przepis przez kilka lat a oryginalnie przepis znów od Mamy Męża:)
Możecie pominąć likier jeśli nie chcecie aby jakikolwiek alkohol się pojawiał w Waszych daniach na Wigilii. Polecam i to bardzo!:)
Składniki:
300g/10.5oz maku
1 1/4 szklanki rodzynków (przepłukanych gorącą wodą)
1/2 szklanki orzechów włoskich (posiekanych)
3/4 szklanki posiekanej kandyzowanej skorki pomarańczowej
1/2 szklanki posiekanej kandyzowanej skórki cytrynowej
1/4 szklanki suszonych czereśni - drobno pokrojonych
3-4 łyżki drobno posiekanych suszonych moreli
2-3 łyżki drobno pokrojonych suszonych śliwek
około 280g/10oz/2 1/2 sticks masła
1 łyżka cukru
6 łyżek miodu
3 łyżki likieru amaretto
1 olejek/ekstrakt migdałowy (29ml/1 fl.oz)
3 białka
Wykonanie:
Dzień wcześniej mak zalać w dużym garnku wrzącą wodą, przykryć i zostawić na całą noc.
Następnego dnia mak odcedzić i zmielić dwa lub trzy razy.
W dużym garnku roztopić masło. Dodać mak i smażyć go na małym ogniu cały czas mieszając.
Po kolei dodajemy wszystkie bakalie, likier i olejek.
Smażyć go tak z 30-40 minut cały czas pilnując aby się nie przypalił.
Na końcu ubić trzy białka i dodać do maku.
Jeśli chcemy wykorzystać masę makową do klusek z makiem to białka nie są konieczne, natomiast w przypadku użycia jej do makowca, białko musi być.
Masę makową (bez białka) można przechowywać kilka dni w lodówki albo zamrozić.
Taką ilość masy makowej ja używam do porcji klusek z makiem lub do dwóch makowców drożdżowych.
Polecam i smacznego!:)
Masa makowa własnej roboty jest najlepsza. U Ciebie na bogato.
ReplyDelete