Najzwyklejsze, nasze, polskie naleśniki, które w wielu domach je się na obiad co spotyka się czasem ze zdziwieniem wśród amerykańskich znajomych:) Ja najczęściej podaję z dżemem ale świetnie smakują również z serem albo po prostu z cukrem. W każdej wersji doskonałe:) Zazwyczaj robię po prostu "na oko" ale na potrzeby bloga dokładnie policzyłam czego i ile dodaję:) Polecam!:)
Składniki (na około 8 naleśników):
1 szklanka mleka
1 szklanka wody
2 szklanki mąki
2 jajka
szczypta soli
1 łyżeczka cukru
1 cukier waniliowy (9g/0.32oz)
olej do smażenia
Wykonanie:
Wszystkie składniki zmiksować lub wymieszać dobrze.
Na patelni rozgrzać olej (niedużo). Wlewać około 1/2 szklanki ciasta na jeden naleśnik i piec (na średnim ogniu) z obu stron aż się ładnie zrumieni.
Podawać z ulubionymi dodatkami.
Można je również zamrozić - ja tak często robię; składam w trójkąty (bez nadzienia) i wkładam do pojemników a następnie do zamrażalnika. Odmrażam w temperaturze pokojowej. Smakują doskonale.
Polecam i smacznego!:)
Korzystam z takiego samego przepisu, z wodą gazowaną ;)Oczywiście przepyszne!
ReplyDeleteNie dodałam: dzięki za informację o zamrażaniu, zawsze się bałam zaryzykować! Pozdrawiam zoś.
ReplyDeletecudowne naleśnikowe smaki!
ReplyDeleteZoś: zamrażaj zamrażaj:) naprawdę nie różnią się niczym po odmrożeniu od takich prosto z patelni:) Pozdrawiam:) Musze spróbować z tą wodą gazowana kiedyś....:)
ReplyDelete