Wednesday, August 22, 2012

Torcik z Kaszy Manny

English Version


Witam po przerwie!:) Mam nadzieję, że wszyscy mieli/mają wspaniałe wakacje! Ja cudownie w tym roku odpoczęłam w Polsce i Anglii i teraz troszkę ciężko było wrócić do rzeczywistości i obowiązków:) Oczywiście najchętniej wracam do blogowania:) A więc witam wszystkich! I tych, którzy już się tutaj zadomowili jak i całkiem nowych odwiedzających, którzy niedawno znaleźli mój blog i postanowili tutaj częściej zaglądać:) Pozdrawiam wszystkich serdecznie i zapraszam do czytania, gotowania i pieczenia ze mną!:)
Z moich wakacyjnych podróży, oprócz dobrego humoru, przywiozłam również bardzo interesujący przepis na ciasto - torcik z kaszy manny:) Ale ciiicho... nikt nie musi wiedzieć, że to z kaszy manny a zwłaszcza ci, którzy spędzili dzieciństwo modląc się do kogo się dało aby ten nieszczęsny talerz grysiku, który mają przed sobą, jakoś znikł i nigdy więcej się nie pojawiał przed nimi:) Kto nie wie, że tam kaszkę manną wsypano, nie domyśli się:) No chyba, że taki wrażliwy na ten przysmak:) Ja zawsze kaszkę ową uwielbiałam a więc i ciasto mi bardzo smakowało:) A przygotowała go w Polsce dla nas moja Szwagierka Betka, której to dziekuję za wspaniały przepis! Betka znalazła ten przepis tutaj - możecie na tej stronie zobaczyć pokazowy filmik jak to ciekawe ciasto przygotować.
Torcik jest delikatny, smaczny no i przede wszystkim, skoro to z kaszki manny, zdrowy i pożywny:)
Polecam do wypróbowania!:)

Składniki:

1 litr mleka
1 szklanka kaszy manny
225g/8oz miękkiego masła (lub 1 margaryna Kasia)
1 szklanka cukru pudru
3 żółtka
1-2 łyżki kakao
sok z 1 małej limonki (opcjonalnie)
2 puszki brzoskwiń w syropie (15oz/425g każda)
2 łyżki żelatyny
około 100g/3.5oz okrągłych biszkoptów (użyłam vanilla wafers)
owoce lub konfitura do serwowania (ja użyłam kiwi)

Wykonanie:

Kasze manną ugotować na mleku - wsypać na gotujące się mleko i gotować aż zgęstnieje, cały czas mieszając. Odstawić do wystudzenia.


Miękkie masło utrzeć z cukrem pudrem. Jak już będzie masa puszysta dodawać po jednym żółtku. Następnie, cały czas ucierając, dodajemy po jednej łyżce zimnej kaszy.
Masę dzielimy na dwie części. Do jednej dodajemy kakao i dobrze miksujemy (1 lub 2 łyżki w zależności od tego jak intensywny smak kakaowy chcemy uzyskać - ja dałam dwie łyżki). Do drugiej części dodajemy sok z limonki (niekoniecznie, oryginalnie biała część masy była zostawiona bez żadnych dodatków).

Dno tortownicy o wymiarach 23cm/9inch wyłożyć biszkoptami. Na nie wyłożyć ciemną masę, następnie na nią jasną.



Z brzoskwiń odlać syrop. Do syropu dodać dwie łyżki żelatyny, wymieszać i odstawić aby żelatyna napęczniała. Brzoskwinie zmiksować (najlepiej blenderem) na gładką masę.


Napęczniałą żelatynę podgrzać na małym ogniu aż całkowicie się rozpuści.


Następnie dodać do niej 2-3 łyżki zmiksowanych brzoskwiń (aby wyrównać temperaturę i aby nie zrobiły się grudki w musie brzoskwiniowym) i wymieszać dobrze, po czym wlać to wszystko do miski z brzoskwiniowym musem i wymieszać. Wylać to wszystko na nasze ciasto i znów włożyć do lodówki na kilka godzin a najlepiej na całą noc.


Wyjąć ciasto z lodówki, odkroić brzegi delikatnie od tortownicy i zdjąć obręcz. Ozdobić owocami lub konfiturami, kroić i podawać. Najlepiej wyjąć ciasto jakieś 5-10 minut przed podaniem aby "doszło" do temperatury pokojowej, wtedy lepiej smakuje.



Polecam i smacznego!:)

P.S. Kaszę manną kupiłam w rosyjskim sklepie na Saratoga Ave w San Jose.