Zupki zazwyczaj jadamy na lunch. Teraz robię regularnie bo moje dziecko skończyło przedszkole a więc w domu teraz jada:) Pieczarkową bardzo lubimy. Nie jest skomplikowana no i napewno każdy z Was ją zrobić potrafi:) Oto moja wersja:) Polecam!
Składniki (na garnek 5-ciolitrowy):
500-600g pieczarek
4 średnie marchewki
1 mała pietruszka (korzeń)
1 cebula
2 nóżki z kurczaka (tzw. pałki)
2 łyżki suszonej pietruszki zielonej (lub świeżej)
3 łyżki wegety
sól, pieprz do smaku
2-3 łyżki oliwy z oliwek (lub oleju)
2 płaskie łyżeczki mąki + 2 łyżeczki śmietany do zabielenia zupy
Wykonanie:
Pieczarki myję, obieram ze skórki i kroję na plasterki (ja usuwam rownież nóżki grzybków i wyrzucam). Na patelni rozgrzewam oliwę, dodaję pieczarki i podsmażam około 10-15 minut. Posypuję troszkę solą i pieprzem.
Do garnka wkładam mięsko, pietruszkę (całą), cebulę (całą) oraz pokrojoną na plasterki marchewkę. Zalewam wodą, dodaję 3 łyżki wegety i gotuję aż mięsko i warzywa są prawie miękkie (usuwając wszelkie szumki z zupki w trakcie gotowania). Następnie dodaję pieczarki z patelni (z całym sosem, który wytworzył się podczas smażenia). Wszystko gotuję jeszcze przez chwilkę po czym zabielam (śmietanę mieszam z mąką, następnie dodaję 10 łyżek gorącej zupy do kubka i mieszam dobrze aby nie było grudek i wlewam to wszystko na gotującą się zupę). Z zupy usuwam mięso (i kroję je na kawałki) oraz korzeń pietruszki i cebulę (i wyrzucam).
Zagotować, dodać zieloną pietruszkę, pokrojone mięso oraz ugotowany wcześniej makaron (około 3-4 garści makaronu gotuję w osobnym garnku) i podawać.
Polecam i smacznego!
No comments:
Post a Comment
Thanks for stopping by!:)