Czas rozpocząć przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia!:) To mój ulubiony okres w roku! W tym czasie najbardziej to lubię zamknąć się w kuchni i poszperać w garnkach, wypróbować jakieś nowe przepisy, wymyślić coś fajnego itp. itd:)))) Czasu za wiele nie mam ale parę przepisów na blogu musi się znaleźć w tym okresie:) Tak więc zaczynamy:) A zaczynam od super przepisu na pierniczki! Fajnie się z ciastem pracuje, wałkuje, wycina i w ogóle:) Jedyna wada to taka, że jeśli chcecie jakieś bardzo precyzyjne kształty, jak np. śnieżynki to jakoś nie zachowują aż tak ładnego kształtu po upieczeniu. Najlepsze takie grubsze! Tak więc foremki w ruch!:) Warto zrobić i warto robić już teraz aby zmiękły do Świąt:) Dekorowanie można zostawić na okres przedświąteczny a upieczone pierniki włożyć do zamkniętego pojemnika i niech sobie tak siedzą do Bożego Narodzenia!:) No jeśli wytrzymają aż tak długo... bo moje, mimo że twardawe to znikają w zastraszającym tempie... musze chyba schować!:)
Polecam do wypróbowania!:) Przepis Ptasi.
Pierniczki:
500g/1.1lb mąki pszennej
300g/10.5oz miodu (1 szklanka)
100g/3.5oz cukru pudru (1 szklanka)
113g/4oz (1 stick) masła - rozpuszczonego
1 jajko
2 łyżeczki sody
4-6 łyżek przyprawy do piernika
2 łyżeczki kakao
Lukier:
1-2 białka
2-4 szklanki cukru pudru
barwniki spożywcze (opcjonalnie)
Wykonanie:
Ze wszystkich składników zagnieść ciasto. Można mikserem. Można piec odrazu ale można też podzielić ciasto na dwie części, uformować w dyski, zawinąć w folię i włożyć do lodówki. Później należy wyjąć ciasto troszkę wcześniej aby troszkę zmiękło zanim zaczniemy wałkowanie.
Jak już zdecydujecie, że pieczenie czas zacząć, rozwałkować ciasto na taką grubość jak lubicie (u mnie około 4-5mm), podsypując mąką bo ciasto jednak się przykleja do blatu i wykrawać pierniczki.
Układać je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia lub pergaminem i piec w piekarniku nagrzanym do 170C/345F przez około 8-10 minut (w zależności od wielkości foremki).
Po upieczeniu wystudzić najpierw na chwilkę na blaszce a potem na kratce.
Dekorować jak lubicie. Przechowywać w szczelnie zamkniętej puszce. Jeśli nie chcą zmięknąć należy włożyć do puszki obierki z jabłek.
Aby zrobić lukier należy białka ubić na sztywno. Cały czas ubijając dodawać cukier puder. Dodajemy tyle cukru aby otrzymać gęsty lukier, który łatwo wyciśniemy przez szprycę lub rękaw do dekorowania. Można też dodać barwniki spożywcze jeśli chcecie aby pierniczki były kolorowe. Wtedy lukier dzielimy na kilka części, do każdej dodajemy barwnik spożywczy o określonym kolorze i dobrze mieszamy. Lukier przekładamy do jednorazowych woreczków do dekorowania lub do rękawa cukierniczego i dekorujemy pierniczki.
Polecam i smacznego!:)
produkcja pierniczków, ich mozolne malowanie, wyczekiwanie świąt... coś pięknego :)
ReplyDeleteZgadza sie Ola:) tez to lubie:) pozdrawiam!:)
DeletePięknie wyglądają, pora na mnie:)
ReplyDeleteDziekuje Anula!:) Zaczynaj, zaczynaj bo fajna zabawa :)
DeleteDziekuje AnnaA-G!:) Rowniez pozdrawiam serdecznie!:)
ReplyDeleteBardzo mi się podobają Twoje pierniczki. A zauważyłaś że gdy się je piecze i dekoruje już któryś sezon z rzędu to " wyrabia się " swoją niepowtarzalną kreskę, taką charakterystyczną tylko dla siebie kolorystykę :o)
ReplyDeleteDziekuje bardzo i chyba masz racje z ta dekoracja:))) Pozdrawiam i dziekuje za odwiedziny:)
DeletePo prostu Cudo!!!!
ReplyDeleteDzieki!!!:)
Delete