Dziś będzie na czerwono:) A to dlatego, że mamy luty i zbliżają się Walentynki! Święto Zakochanych zawsze kojarzy się z kolorem czerwonym, wszelkiego radzaju i wielkości sercami, czekoladkami... zresztą wystarczy wejść do pierwszego z brzegu sklepu aby zrozumieć o co chodzi:) Tak więc ja na to święto proponuję Wam czerwone babeczki z pysznym, kremowym i rozpływającym się w ustach kremem, który jest tak smaczny, że nie mogłam się oprzeć aby nie wyjadać prosto z miski! Mało brakowało a zabrakłoby na babeczki:)
Bardzo popularne w USA red velvet cupcakes:) Polecam i to bardzo!:) Przepis ze strony JoyofBaking, na której to możecie również zobaczyć wideo z ich przygotowywania.
Składniki (12 cupcakes):
Cupcakes:
1 1/4 szklanki przesianej mąki tortowej* (cake flour)
1 łyżka kakao
1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki soli
57g (4 łyżki/ 1/2 stick) masła - w temperaturze pokojowej
3/4 szklanki cukru
1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
1 duże jajko
1/2 (120ml) szklanki maślanki
1 łyżka czerwonego barwnika spożywczego
1/2 łyżeczki octu
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
Krem:
227g/8oz serka Philadephia (1 opakowanie)
1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
1/2 szklanki cukru pudru (przesianego)
2/3 szklanki (160ml) śmietany kremówki (heavy whipping cream) - zimnej
Wykonanie:
Cupcakes:
Przesiać (lub wymieszać małą trzepaczką) mąkę, kakao, sól oraz proszek do pieczenia. Odłożyć.
W misie miksera lub mikserem ręcznym utrzeć masło aż będzie miękkie, dodać cukier utrzeć aż otrzymamy puszystą masę. Dodać jajko i ekstrakt i ubić dobrze.
W małym kubku wymieszać maślankę i barwnik. Najlepiej położyć miseczkę na ręczniku papierowym i trzeba uważać bo bardzo łatwo zostawić ślady na stole czy ubraniu.
Cały czas ucierając (na małych obrotach) dodać do masy mąkę oraz maślankę - na zmianę, w trzech turach, zaczynając i kończąc mąką.
Na koniec wymieszać w małej miseczce ocet z sodą, pozwolić im troszkę "pobuzować" a następnie szybko dodać do masy i dobrze wymieszać. Po czym szybko przełożyć ciasto do formy na muffinki (wyłożonej papilotkami), rozkładając równo między 12 wgłębień.
Wygładzić łyżką powierzchnię każdej babeczki i włożyć do piekarnika nagrzanego do 175C/350F. Piec 18-23 minuty (zależy od piekarnika) do tzw. suchego patyczka - ja piekłam moje dokładnie 20 minut.
Wyjąć, wystudzić na kratce i udekorować kremem. Ja użyłam końcówki Wiltona 1M.
Krem:
Utrzeć serek aż będzie puszysty (najlepiej mikserem). Następnie dodać cukier i ekstrakt i znów ubić dobrze. Następnie zmienić końcówkę miksera na taką do ubijania białek i cały czas ubijając dodać zimną kremówkę. Ubijać aż powstanie gęsta masa, którą łatwo będzie wyciskać i dekorować babeczki. W razie potrzeby można dodać więcej kremówki (jeśli krem będzie za gęsty) lub cukru pudru (jeśli będzie za luźny) ale mój był idealny. Podawać odrazu lub włożyć do lodówki.
Krem można również, po prostu nałożyć łyżką lub szpatułką na każdy cupcake ale wyciśnięty wygląda lepiej:)
Polecam i smacznego!:)
*to znaczy, że najpierw mąkę należy przesiać a później odmierzyć podaną ilość
Ale śliczne:)Na pewno też są pyszne bo pochodza ze strony, z której wypróbowałam już mnóstwo przepisów i wszystkie wyszły idealne:)
ReplyDeleteDziekuje bardzo!:) Ciesze sie ze moje przepisy CI odpowiadaja i ze tak chetnie tu zagladasz!:) Pozdrawiam serdecznie:)
Deletejakie one cudowne! muszę koniecznie je zrobić na walentynki;)
ReplyDeleteKoniecznie Malwinko! Warto bo sa pyszne i slicznie wygladaja:)
Deleteślicznie wyglądają :), fajny kontrast
ReplyDeleteKoniecznie muszę je zrobić :) Często widywałam te babeczkiw witrynach cukierni w Nowym Jorku :)
ReplyDeleteŚliczne! Zawsze zachwyca mnie tak precyzyjnie nałożony krem. Cieszę się, że moda na cupcakesy przywędrowała także do Polski :-)
ReplyDeleteDzisiaj na blogach króluje red Velvet:)) śliczne
ReplyDeleteRed Velvet są też popularne w UK ;)) widzę dziś już którąś gazetę z nimi w roli głównej. Piękne są!
ReplyDeletesą takie śliczne w czerwieni!
ReplyDeleteDziekuje bardzo za odwiedziny i mile komentarze!:) Red Velvet Cupcakes sa iealne na Walentynki wiec do dziela:) Pozdrawiam wszystkich odwiedzajacych:)
ReplyDeleteTe "czapeczki" wyszły Ci idealnie! :) Red velvet króluje w tym roku na walentynki - może warto zgłosić je do konkursu na moim blogu i spróbować powalczyć o nagrodę? ;) http://gruszkazfartuszka.blox.pl/2012/02/konkurs-homelookpl-czyli-kuchenna-moda-w-stylu.html
ReplyDeleteDziekuje Gruszka z fartuszka za zaproszenie:) Zazwyczaj jednak nie biore udzialu w tego typu konkursach:) Dzieki za odwiedziny i pozdrawiam:)
ReplyDeleteA ja mam pytanie. Jaki ocet nalezy uzyc? moze byc np z winogron...jablkowy..?
ReplyDeleteZwykly bialy ocet (albo winny bialy). A jak nie masz zwyklego to daj co masz pod reka :) No moze nie ryzowy:) Jak nie masz nic to mozna zastapic sokiem z cytryny. Pozdrawiam!:)
DeleteRyzowy?
ReplyDeleteWypróbuję przepis bo wyglądają bosko! Tylko mam dwa pytania - czym zastąpić maślankę? I czy zamiast serka typu Philadelpia mogę użyć mascarpone? Pozdrawiam :)
ReplyDeleteMozesz dac jogurt naturalny zamiast maslanki albo zrobic sobie maslanke samemu - 1/2 szklanki mleka wymieszac z 1 łyżeczka octu i odstawic na 5-10 minut. Serek mascarpone moze byc oczywiscie ale krem bedzie inaczej smakowal. Pozdrawiam rowniez i zycze milego pieczenia:)
Delete