Mam już na blogu przepis na smażone skórki z pomarańczy. Ale tym razem przedstawiam Wam inny, który opracowywałam dość długo, korzystając z moich własnych pomarańczy:) W ten sposób przygotowana jest miękka, slodziutka i taka mięsista:) Pyszna jednym słowem! Wszystko przez ten syrop, którym zalewamy ją w słoiczkach:) Zasada jest dość prosta. Na każde dwie pomarańcze używam 1 1/2 szklanki wody oraz 1 1/4 szklanki cukru. Poniżej podaję przepis z wykorzystaniem 8 pomarańczy, z takiej ilości otrzymacie 5 małych słoiczków skórek (każdy zalany syropem po brzegi). Warto właśnie w ten sposób skórkę zrobić. Ja przechowuje słoiczki w mojej domowej spiżarni i mam zamiar wykorzystywać od czasu do czasu do wszelkich domowych dobroci. Nie usuwałam też tym razem zbyt wiele białej części ze skórki i mimo to wyszły słodkie i pyszne! Zbliżają się święta Wielkanocne i takie skórki możecie wykorzystać w tym czasie do wielu wypieków świątecznych. Zresztą tak samo w czasie świąt Bożego Narodzenia! Smaczny dodatek do maku, sernika, mazurków albo jako przekąska przy dobrym filmie:) Polecam i to bardzo!:)
Już dziś też życzę Wam wspaniałych, wesołych, pogodnych no i smacznych Świąt Wielkanocnych! Oby przyniosły radość, miłość i nadzieję. Wszystkiego dobrego! :)
Już dziś też życzę Wam wspaniałych, wesołych, pogodnych no i smacznych Świąt Wielkanocnych! Oby przyniosły radość, miłość i nadzieję. Wszystkiego dobrego! :)
Składniki (na 5 słoiczków - ok. 240ml/8oz każdy):
8 dużych pomarańczy (skórka)
6 szklanek wody
5 szklanek cukru
Wykonanie:
Pomarańcze wyszorować a następnie z każdej zdjąć skórkę. Ja obieram skórkę w ćwiartkach i później każdą ćwiartkę dzielę na połowę. Skórki wkładamy do garnka i zalewamy zimną wodą. Odstawiamy na minimun 24 godziny.
Moczymy skórki zmieniając wodę kilka razy (ja moczyłam skórki nawet dłużej niż 24 godziny). Następnie odcedzamy skórki, zalewamy wodą jeszcze raz i zagotowujemy. Po zagotowaniu odcedzamy.
Wodę (6 szklanek) wlewamy do garnka, dodajemy cukier (5 szklanek) i mieszamy.
Stawiamy na średnim ogniu i doprowadzamy do wrzenia. Mieszamy aby cukier się szybciej rozpuścił.
Do tak przygotowanej wody wkładamy skórki. Gotujemy na bardzo małym ogniu (mają tylko delikatnie "pyrkać" na gazie!) 2-3 godziny - aż będą całkowicie przeźroczyste a syrop trochę zgęstnieje.
Słoiczki wyparzamy i do gorących przekładamy przygotowane skórki. Zalewamy je syropem, który powstał podczas gotowania, zakręcamy dobrze i odkładamy do góry dnem (można też zapasteryzować ale nie ma takiej potrzeby).
Przechowujemy w chłodnym i suchym miejscu. Syrop ze słoiczków można wykorzystać do herbaty, wody lub do nasączania ciast.
Z czasem cukier w słoiczkach będzie się krystalizował (tak jak na zdjęciu). Nie ma się czym przejmować.
Słoiczek wkładamy do gorącej wody i po pewnym czasie cukier się rozpuści i znów można wyjmować skórki bez problemu. Jeśli jednak wciąż nie chce się rozpuścić, można też słoiczek zagotować i pogotować przez chwilę, wtedy już na pewno cukier się rozpuści.
Po wyjęciu ze słoiczka skórki możecie sobie pokroić tak jak potrzebujecie, w kosteczkę, cieńsze i grubsze paseczki a nawet gwiazdki czy kwiatuszki.
Pamiętajcie zasada jest bardzo prosta przy robieniu tych skórek:
2 pomarańcze + 1 1/2 szklanki wody + 1 1/4 szklanki cukru
Korzystając z tej zasady możecie zrobić sobie tyle skórek ile potrzebujecie.
Polecam i smacznego!:)
A co jeśli bez cukru ?
ReplyDeleteBez cukru to nie bedzie kandyzowana skorka ;) Z innymi zamiennikami cukru nigdy nie probowalam. Pozdrawiam!
Delete